Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzePiszesz PIERDOŁY!!! Akurat tak się składa że mam dość bliski kontakt z wieloma sportami motorowymi. PZM jak już ktoś napisał jest organizacją zrzeszającą zainteresowanych i taką która w zasadzie próbuje przetrwać za samodzielnie zarobione pieniądze. Jest bzdurą że w polskim MX (motocross) są pieniądze i temat się zwraca!!! Czołowi polscy zawodnicy startują w europejskich wyścigach aby za zarobione tam pieniądze trenować w Polsce... Każdy kto jeździ pomimo sponsorów musi dokładać! Sport motorowy musi wreszcie zostać jakoś wypromowany, musi zainteresować poważnych sponsorów. Tylko wtedy kiedy Oni się pojawią jest szansa na szybki rozwój! Pomimo wielu bardzo poważnych osiągnięć media mają w nosie sporty motorowe w Polsce. Wolą natomiast w kółko rozprawiać o naszej wspaniałej piłce nożnej i kolejnym już meczu ostatniej szansy... Gdyby dzisiaj ktoś zaczął tyle samo Państwowych pieniędzy kłaść na sporty motorowe co na piłkę nożną to za 10 lat mielibyśmy wielu mistrzów wielu dyscyplin!
OdpowiedzPisząc, że w motocrossie są pieniądze podkreśliłem, że są to pieniądze adekwatne do kosztów budowy toru motocross. Nie twierdziłem, że na motocrossie można dobrze zarobić tylko że jest dyscypliną w której to tor nie jest inwestycją wielomilionową i ma szansę zwrócić się koszt jego budowy. W przypadku toru asfaltowego w Polsce nie ma szans zwrotu kosztów inwestycji.
Odpowiedz